Dziś pokazuję Wam jak na razie ostatni tort, jeszcze jedno serce w innym wykonaniu :)
Jest jeszcze jeden tort, którego niestety Wam nie pokażę, ponieważ mój blog musiał by chyba mieć zaznaczone 18 + , hihi ;)
Otóż 1.5 miesiąca temu mój Brat miał 25 urodziny i jego Żona wymyśliła sobie żeby zrobić tort - ciało kobiety :) Po namysłach, ona upiekła biszkopty, ja zrobiłam krem i masę cukrową i tak wyszło nam "coś" przypominające ciało tak od bioder do ramion :)
Fotek raczej nie wrzucę, żeby ktoś mi czegoś nie zarzucił ;)
Miesiąc po urodzinach mojego Brata, obchodziła urodziny jego Żona i on postanowił, żeby dla niej zrobić jakieś ciacho. Zaznaczyłam tylko że "wytworków" to robić raczej nie będę :)
On śmiejąc się powiedział, że chce coś normalnego i zaproponowałam mu serce.
Jak jej wręczał to śmiali się, że " Ona dała mu ciało, za to On dał jej serce " ...
Piękne !!! Faktycznie pasowało ;)
A takie efekty tego oto tortu, bo poprzedniego nie wiem czy wypada umieszczać :)
W środku konfitura wiśniowa, poncz i mój ulubiony krem kawowy - mogła bym go jeść łyżkami ;)
Na wierzch masa cukrowa n.2 na którą przepis podawałam już wcześniej :)
Na tyle, jak wrzucę do komputera sukienkę, którą szyłam dla córeczki to Wam pokażę i jeszcze coś :)
Pozdrowionka serdeczne dla Was i dzięki śliczne za bardzo miłe komentarze !!!
Przyjemności życzę Wam !!! :)
Smakowity torcik. Masz super braciszka, pięknie pomyślał o żonie.
OdpowiedzUsuńIleż zdjęć! Ale nie ma się co dziwić. tort wyszedł fantastycznie. Chyba teraz każdy kto to przeczytał zastanawia się nad tortem numer 2 ;))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbrat i bratowa mają szczęście, że tworzysz dla nich takie cuda!!! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń