Dziś troszkę archiwalnie co do słodkości :)
Jak to fajnie jest znaleźć coś szukając czegoś innego ;)
Szperając ostatnio w fotkach w poszukiwaniu kilka, znalazłam fotki tortów, które robiłam już jakiś czas temu i tą najbardziej tradycyjną (przynajmniej wtedy) metodą.
Najmłodszy z nich robiony 4 lata temu, najstarszy 7.
Zaznaczam, że nie robiłam tego dinozaura, był kupiony.
Ten ostatni to już 10 latek by miał ;)
To tak dla porównania i przykładu, że zawsze można lepiej ;)
A tu jeszcze linki do fotek w nowym konkursie też na Fotosiku.
Zasady jak w poprzednim konkursie z MINKAMI :)
Zapraszam do choć pooglądania tych wszystkich innych fotek, bo niektóre są naprawdę bardzo ciekawe :)
Dziękuję ślicznie za komentarze!!!
Witam nowych obserwatorów !!!
Cieszę się, że choć na chwilkę do mnie zaglądacie :)
Pozdrowienia dla Was Wszystkich słoneczne, bo za oknem dziś pochmurno.
Widać, że masz talent do tortów. Widziałam zdjęcia, piękne krople! :)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWiesz co? Wspaniała z Ciebie Mama. W takich wyrobach od serca, w tortach, jest tyle miłości! Podziwiam ten talent, bo widziałam jak moja ciocia robi tort i truchlałam w każdym momencie, czy wyjdzie - czy dobrze i równo pokroi, czy polewa się gładko rozleje... Czarna magia dla mnie, nie mówiąc już o stresie. Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci talentu!!! Te torty wyglądają wspaniale i pewnie równie wspaniale smakowały!!!
OdpowiedzUsuńPiękne torty, przy okazji mile wspomina się roczki naszych dzieci. Zdjęcia super,wspaniałe ujęcie rosy i boćka chociaż "minki" też trzeba pochwalić, zwłaszcza "minkę w okularach" Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuń