Dziś dorzucam rożek do chrztu. Tak właściwie to to na rożek szyłam, czyli "powleczenie".
Tak sobie obmyśliłam i zrobiłam - czyli pomysł i wykonanie moje :)
Rożek znajdujący się w środku był zakupiony, taki dla dzieciątka małego w misie :)
Nie chciałam na ten jeden dzień kupować extra rożka, a bez niczego dziecię za małe i był to październik tamtego roku, więc zimno.
*******
Zawiązywany po włożeniu dziecka na wstążkę, która jest wszyta w dwóch kawałkach w boki wraz z koronką:
Poniżej z woalem:
Róża i malutkie różyczki zakupione.
Rożek ze środka do wielokrotnego użytku, ponieważ "poszewka" ma na połowie jednego z boków wszyty zameczek.
*******
Tu jeszcze fotka z dzieciątkiem, żeby było widać jaki efekt w całości.
Minusem może być że materiał jest trochę śliski.
Bardzo elegancko wyszło.
OdpowiedzUsuń