Wreszcie skończona, ale fotek nie miałam kiedy zrobić i dopiero jedną na razie mam, więc wrzucę.
Na wieszaku na podkładzie, żeby było lepiej widać a na właścicielce jak mi się uda zdobyć to też zamieszczę:)
Włóczka SONATA, szydełko nr.3. Przyznaję się że z tej włóczki miałam okazję robić dopiero pierwszy raz i jest świetna, tylko nie wiem jak będzie po praniu. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni.
Przy przymiarkach wstępnych właścicielka - czyli moja Ciocia - zadowolona, mam nadzieję że będzie tak cały czas:)
PS.Po praniu też nic się nie dzieje :)
PS.Po praniu też nic się nie dzieje :)
*******
Archiwalnie jeszcze dorzucę pierwszą moją w życiu kurtkę ( i jak na razie ostatnią) dla synka.
Ojjj igieł do maszyny to ja tu nałamałam i w tym wszystkim zapomniałam uszykować porządny tunel na sznurek przy kapturze.
Wykrój z "BURDY DZIECIĘCEJ"(posiadam tylko 3 numery)
Za to "Burda" normalna, to jest trochę tych numerów. Swego czasu nawet prenumerowałam :)
Wykrój z "BURDY DZIECIĘCEJ"(posiadam tylko 3 numery)
Za to "Burda" normalna, to jest trochę tych numerów. Swego czasu nawet prenumerowałam :)
Kupiłam materiał już z ocieplinką tylko podszywałam takim śliskim materiałem, bo polarem byłaby za gruba. No i kurtka trochę przerobiona niż w gazecie ;)
Ogólnie z efektu byłam zadowolona:)
Na pewno będzie zadowolona,bo to takie ładne;a ta kurtka świetna ,widać że dobra krawcowa z Ciebie.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKurtka bombowa,masz zdolności a i komplecik super,czasami bywa,że za małe są czapeczki.
OdpowiedzUsuńWow! no super, zawsze podobał mi się ananas ale nie miałam okazji spróbować.
OdpowiedzUsuńA kurtka bombowa. Może się powtarzam ale uwielbiam Twoją praktyczność!