10 października 2012

Znów tort - Dora :)



Witajcie :)
Udało mi się na chwilę wskoczyć więc wrzucę obiecany w ostatnim poście tort, który upiekłam na urodzinki dla córeczki :)
Oczywiście jaki inny by mógł być jak nie lalkowy ? :D
Musiała dotknąć lali włosków i złapać za rączkę, żeby sprawdzić czy na pewno będzie do zabawy a nie zjedzenia :)
Jak zobaczyłam jej minę, nie mogłam ...dostała takie wielkie gałki oczne jak by była w SZOKU ;)
Dostała w końcu swoją Dorę, a przy tym miała tort a myślała, że torcika nie będzie.
Bardzo grzecznie mówiła, że tylko placek starczy jej na urodziny.
Fakt, że moje CUKIERECZKI dostały swoją porcję symbolicznie, dlatego taki ból dla mnie robić te torciacha jak oni by wciąż podjadali, próbowali... Synek tak nie, bo tłumaczy, że ja nie mogę , ale widać że jadł by ile się da - jak by szło :( Córeczka za to, mówi że nie może i wie, ale stoi przy mnie i patrzy, patrzy aż mi żal ... A takie kremy potem wychodzą :(
Ale tak odświętnie, niech się cieszą :)

A oto niespodzianka, która wyszła prawdziwą niespodzianką z czego się bardzo cieszę :)






Z tyłu była żółta kokarda z kremu, ale fotka była robiona jak już tył został rozłożony na talerzykach, bo się jakoś zgapiliśmy z fotką.
Lala ma tak 22 cm. wzrostu, więc nie był za wielki torcik, chyba z wszystkich dotychczasowych najmniejszy, największy jak dotąd to był ten sexy z poprzedniego postu :)
Na dziś tylko tyle, nie mam na razie więcej zrobionych fotek :(

*******
Cieszę, się że się Wam podobał jednak torcik z ostatniego postu :)

BOZENAS - Mężowi pewnie takiego typu by się spodobał ;)

Dziękuję Wam ślicznie za przemiłe komentarze !!! :)

Pozdrawiam Wszystkich komentujących, zaglądających i podpatrujących :)

PS. Postaram się ofotkować prace, które dotąd powstały i jak się znów uda wpadnę i zamieszczę :)

Trzymajcie się ciepło, bo za oknem już tak fajnie nie jest :(

:):):)







4 października 2012

Chwilowo jestem :)



Jak w tytule :) 

Na początek BARDZO, ale to BARDZO chciałam podziękować Wam za komentarze pod ostatnim postem.
Wszystkim Wam dziękuję i życzę Wam jak najlepiej, w pierwszej kolejności to właśnie ZDROWIA, bo bez niego to ciężko !
Udało mi się chwilowo usiąść, chciała bym aby częściej się udawało :)
Wasze blogi podglądam sporadycznie, co by nadrobić zaległości. Nie komentuję bo to więcej czasu mi zabiera, ale obiecuję że i komentarze nadrobię :)
Pracujecie jak mróweczki, wciąż nowe piękne prace, że nie doścignę Was chyba nigdy, ale pracujcie, pracujcie przyjemnie się tak ogląda czyjeś dzieła :)

Ostatnio zaczęła się szkoła , przedszkole. Moje Cukiereczki poszły oba do przedszkola, bo pięciolatki mają teraz obowiązek i choć nie chce się puszczać dziecka prędzej do pierwszej klasy, to niestety iść musi. 
Poszli więc oboje, bo i tak biegam sprawdzać cukier, to nie "szarpię" się co chwila z małą, tylko za jedną drogą odwiedzam jednego i drugiego i tak sobie wyrabiam kondycję...
Tyle, że chyba schudnę z "kości na ości" ;)
Cały czas miałam obawy jak to będzie wyglądało, teraz strach mniejszy bo już mam bardziej uregulowane  to bieganie, ale jakieś nowości zawsze przed nami...
Oby już nie było pod górkę, tylko z górki ;)

Podpieram się cały czas tym, jak piszą Urshula i Sahara (bo one też coś na ten temat wiedzą-więcej niż ja), że z tą chorobą da się normalnie funkcjonować :)
Trzeba tylko nauczyć się z nią żyć.

Dobra dosyć zanudzania :)

*******
W związku, że były zapytania co do tortu 18+ jak dla mnie, o którym była mowa TUTAJ, niektórzy twierdzą, że to nic takiego i można wrzucić, wrzucam więc:







Więc jak wrzuciłam coś za dużo to proszę pisać :)

*******
Pokażę Wam jeszcze worek do stroju jaki zrobiłam dla mojego synka z jego ulubionej i za małej już bluzki z "Autami", on uwielbia samochody - a tą bajkę bardzo.
Tunel na sznurek zrobiłam z rękawków, bo inaczej by wyszedł za mały worek. Bluzka była na rozm. 92.
Z jednej strony zawiązałam sznurek na supełek i zostawiłam oczko takie większe, żeby po ściągnięciu mógł powiesić na wieszaku. Do niego doczepiony łańcuszek z podpisem.
 
Nic wielkiego, ale małemu się podoba :)




*******
Jak już słodkości na dziś to jeszcze jeden torcik urodzinowy dla mojego "średniaczka" (dla którego był worek), na który nie maiłam za bardzo czasu i weny - jak to mówią.




Wyszło jak wyszło, mnie najbardziej cieszy że dzieciom się podobał i córeczka chciała takiego na swoje urodzinki :) Jednak po namyśle dostała ... niespodziankę, ale o tym w następnym poście :)



 Jeszcze raz ŚLICZNE  DZIĘKI  ZA  ODWIEDZINKI  I  BARDZO  MIŁE  POZOSTAWIONE  SŁOWA !!!

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!! :)

Do następnego :)





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...