Miałam zamiar zrobić czapkę na zimę dla córeczki. Kolor pasowałby jak nic i było by w komplecie do kurtki, ale niestety trochę mi zabrakło i zamiast czapki wyszedł taki komin-ek :)
czapka miała być ozdobiona pomponami.
Wełenka z pierwszego numeru "Robię na drutach", w którym to były 2 motki akrylu, biały 16g - 25m. i taki jak bordowy 25g. - 40m. i do tego jeszcze druty nr.4.
Wciągany przez głowę jak golf :)
Dała sobie przymierzyć, ale tylko przymierzyć i to wszystko.
Ale mam nadzieję, że skończy się jak z innymi rzeczami - nie chce przymierzać, a potem sama wyciąga z szafy i się chce ubierać :)
A oto efekty:
Kolorek w rzeczywistości najbardziej podobny na pierwszej fotce, choć trochę ciemniejszy.
Co do włóczki, to naprawdę się świetnie robi i jest przyjemna i miła w dotyku.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i ciepło !!! :)
Nadejdą zimne dni to z pewnością wyciągnie z szafy tym bardziej, że golfik jest w milutkich kolorkach.
OdpowiedzUsuńTak to z dziećmi bywa...ale na pewno jeszcze przeprosi się z kominkiem:)Mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńAleż tu u Ciebie jesiennie się zrobiło... Też kupiłam ten numer z włóczkami, kto by pomyślał, że starczy go na element garderoby?! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Piękny otulacz a czapeczka będzie inna.
OdpowiedzUsuń